Usłyszałam ciche, ledwie słyszalne skrzypnięcie drzwi. W tej ciemności nie mogłam dostrzec nawet sylwetki osoby znajdującej się w mojej sypialni. Ze strachu przykryłam się pod samą szyję i wyczekiwałam jakiegokolwiek ruchu. Poczułam po chwili jak moje łóżko w okolicach nóg się ugina, co oznaczało że ktoś na nim usiadł.
- Tak bardzo tęskniłem za tobą, kochanie. - Nie wiedziałam czyj to głos. Na początku wydawało mi się, że to mój ojciec, ale kiedy zaczął mnie całować poczułam znów ten sam smak ust co przed kilkoma laty.
-Ty męska szowinistyczna świnio. - warknęłam i zepchnęłam go w mojego łóżka. - Skąd masz czelność jeszcze tutaj przychodzić, zakłócać mój spokój i ranić mnie ponownie. Nigdy ci śmieciu tego nie wybaczę. A teraz wypierdalaj z mojego domu, bo zaraz zawołam ojca.
- Możesz krzyczeć ile chcesz, twojego ojczulka nie na w domu. Nikt cię nie usłyszy, więc ta noc jest nasza, kotku.
- Od kiedy, kurwa, niby jestem zwierzęciem, co? Nie jestem twoim kotkiem i nigdy nie będę, żałuję że kiedykolwiek byłam. Nie byłeś wart moich uczuć. Za mało ci dawałam? Nie znałeś słowa miłość, dla ciebie liczyły się tylko sprawy łóżkowe. Żałuję, że uświadomiłam to sobie tak późno, jak już mnie zraniłeś.
- Masz rację byłaś genialna w łóżku. Robiłaś mi dobrze jak żadna inna.
- To po co mnie zostawiłeś? Nawet lepiej bo nie chciałabym być w związku z kimś, komu potrzebna byłam tylko na jedną noc do łóżka. Wiesz czego jeszcze żałuję? Że nie wypierdoliłam cię z mojego życia równie szybko jak cię poznałam.
-Nie dramatyzuj, bo co było i nie jest nie pisze się rejestr. Przejdźmy do szczegółów.
- Wal się.
- Nie będę walił siebie tylko ciebie. - Odsunęłam się na bezpieczną odległość, a on tak po prostu rzucił mnie na łóżko i zaczął całować. Po szyi, obojczyku i schodził coraz niżej. Próbowałam go odepchnąć, zwalić ze mnie, ale on nic. Był większy, silniejszy i stawiał opór.Żeby dostać się do moich piersi rozdał moją koszulę nocną.
- Janette! Nic się nie zmieniłaś. Jesteś tak samo cudowna jak kilka lat temu.
- Jesteś nienormalny...
- Nie. Wiem że pragniesz tego tak samo jak ja..
.- Nie! Puszczaj! - Nic nie odpowiedział, tylko mnie zaczął rozbierać z bielizny!
- Ty psychopato! - wydarłam się kiedy zdarł ze mnie już całe ubranie i zaczął zdejmować swoje spodnie. Jednak i tak nie miałam jak się wyswobodzić z uścisku jego dłoni. Wszedł we mnie gwałtownie. Zaczęłam okładać pięściami jego klatkę piersiową, jednak po chwili złapał mnie za nadgarstki i rozłożył po obu stronach mojej głowy. Krzyczałam, próbowałam mu się wyrwać, ale oczywiście na marne. Pochylił się nade mną i wtargnął z językiem do wnętrza mojej buzi. Nie oddawałam 'pocałunku', w pewnym momencie go ugryzłam. Odsunął się niezadowolony i wykonał mocniejsze pchnięcie, na wskutek czego krzyknęłam. Jego twarz wykrzywił złośliwy uśmiech. Wtulił twarz w moje piersi. Jedną z nich drażnił językiem, drugą natomiast bawił się ręką. Uwolnioną lewą dłoń przyłożyłam mu do szyi i spróbowałam odepchnąć. Był pochłonięty czym innym więc udało mi się odsunąć go na nieznaczną odległość. Spojrzał na mnie zirytowany. W końcu zrezygnowany sam odpuścił. Stanął przede mną ukazując swojego stojącego członka.
- Bierz go - rozkazał, nie czekając na odpowiedź. Wplątał dłoń w moje włosy i przyciągnął głowę w jego kierunku. Zacisnęłam mocno usta, jednak rozwarł je wbijając palce w odpowiednie miejsca szczęki. Zaraz potem drugą dłoń również wplótł mi we włosy i zaczął poruszać moją głową w przód i w tył, coraz szybciej. Co chwila czułam uderzenia członka w tył ścianki gardłowej. Zaczęłam się krztusić. Odsunął mnie i bezceremonialnie pociągnął do góry szarpiąc za włosy. Pocałował mnie przelotnie, po czym docisnął mocno do ściany i znów wszedł we mnie. Nie miałam jak sprzeciwić się jego gwałtownym ruchom. Jęki zadowolenia wydobywane przez jego struny głosowe, nie były przeze mnie naśladowane.Wykonał mocniejsze pchnięcie i wyszedł całkowicie, po chwili obdarzając mój brzuch białą mazią.Następnie zaczął się ubierać jak gdyby nic, a ja bezsilnie opadłam na podłogę...
_____________________________________________________
No Siema :p
Jak oto obiecałam prolog tak jest. Trochę wcześniej przed weekendem :D
Nie wiem czy wam sie spodoba postać Janette i jej osobowość, ale mam nadzieję ;*
Polecajcie mojego bloga, troche trzeba go rozpowrzechnic a następny rozdziałek pojawi się niebawem :))
Dodawajcie się do obserwowanych i jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie je w komentarzach, lub na ask.fm/Karlee1D.
Kocham, KARLEE. <3
O matko! Czekam na następne! Aż oczy mi się zaszkliły z wrażenia i tego gwałtu. Już cię pokochałam :D
OdpowiedzUsuńI będę polecać twojego bloga xD
UsuńJeju, aż mi tak ... troche dziwnie ... nigdy o czymś takim nie pisałaś ... a co tam. Czekam na 1 rozdział <3
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.. I czekam z niecierpliwością na następny rozdział..
OdpowiedzUsuńNie no ty wiesz co myslę na ten temat :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy rozdział ;D
NIGDY nie czytałam o czymś takim. Był seks, ale nie gwałt, a tu jest coś nowego, coś strasznego, trochę... obrzydliwego, że tak powiem, no ale podoba mi się i czekam na pierwszy rozdział, bo prolog jest genialny. Świetnie to opisałaś moim zdaniem. Mam tylko nadzieję, że całe opowiadanie nie będzie usłane w takich scenach, a wręcz mam nadzieję, że w ogóle się nie pojawią. Nie chodzi o to, że piszesz źle, bo piszesz zajebiście, ale... po prostu nikomu nie życzę czegoś takiego, nawet jeśli to fikcja...
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział pierwszy. Kiedy masz zamiar go dodać?
Pozdrawiam!
C.♥
P.S. mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? Jak nie wiesz jak, to napisz mi którymś z moich blogów, to wyjaśnię ;)
Wow ! prolog ciekawy.
OdpowiedzUsuńCzekam na resztę opowiadania ;)
;* <3
A.
Boże Cassie ! Twój komentarz mnie przeraża o_O
OdpowiedzUsuńxd.
Więc tak jeżeli chodzi o bloga:
w tym oto blogu przewiduje jeszcze 2 takie scenki z tym że nie będzie to gwałt, i tylko jedna z nich będzie opisana (prawdopodobnie)
Nowy rozdział dodam jutro.. wróć znaczy już dzisiaj około wieczoru.
Tak tak to jest ochydne, doskonale rozumiem co masz na myśli. No ale musiałam to napisać, bo cały blog się opiera na tym gwałcie.
Pozdrawiam <3
Mój komentarz Cię przeraża...? Ja nie widzę w nim nic strasznego. Straszna to ja jestem, jak grożę autorom blogów morderstwami, a robię to często. E tam, chyba przyzwyczaisz się do mnie, a przynajmniej mam taką nadzieję xD
UsuńKiedy dodasz ten nowy rozdział? Czy mam zacząć Cię dręczyć? (tak, jestem do tego zdolna). Chyba tego nie chcesz, więc proszę DODAJ!
Bardzo odważnie jak na prolog ale bardzo mnie zaciekawiło co będzie dalej. zekam na nastepny rozdziłał z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńkiedy będzie ten 1 roz? bo czekam z zniecierpliwienie, (rozumiem że masz szkołę, lekcje i swoje życie) ale mogła byś podać dokładny dzień, albo tak mnij więcej? Bym była bardzo wdzięczna ;D :*
OdpowiedzUsuńBoski !
OdpowiedzUsuńTrochę przerażający, ale MEGA ! <3
Dodawaj szybko rozdział ! :*
Mwahh <3
już się nie moge doczekać następnego rozdziału :* bardzo mi się spodobał :>>
OdpowiedzUsuńWięc rozdział dodam jutro-przynajmniej się postaram. ;D
OdpowiedzUsuńAle zbyt długo zwlekam z dodaniem rozdziału więc jutro pojawi się w 100 %
;**